W tych trudnych chwilach naszej Ojczyzny polecajmy ją Bogu przez wstawiennictwo Matki Bożej i Wszystkich Świętych dziękując za bogactwo Bożego Miłosierdzia w życiu Narodu.
Dziękczynienie Bogu za wielkie rzeczy w Ojczyźnie
Boże, Ty zawsze byłeś nam ucieczką i nie wolno nam zapominać o wielkich dziełach, jakie czyniłeś i czynisz dla nas. Dlatego stajemy dziś przed Tobą, aby dziękować za miniony czas, za tyle dobrego, tyle łask i miłosierdzia, jakie od Ciebie otrzymaliśmy.
Dziękujemy Ci Boże za nasze ludzkie życie i wszystkie dary Twej dobroci, a szczególne dzięki za życie nienarodzonych. Dziękujemy za tych, którzy bronili i bronią tego życia, życia najsłabszych i najbardziej bezbronnych.
Przepraszamy Cię za wszystkich, którzy walczą o prawo do zabijania nienarodzonych, niewinnych, chorych oraz za tych, którzy wciąż zabijają i za tych, którzy im w tym pomagają. Chryste modliłeś się na krzyżu: Ojcze przebacz im bo nie wiedzą co czynią.
Dziękujemy za troskę o rodzinę, za wszelką pomoc, by w Polsce nie było głodnych dzieci, a rodziny miały zapewniony godziwy byt. W tych trudnych czasach wszyscy mogą pracować i Polska rozwija się gospodarczo, uprawia się polską ziemię, Troszczy się o polską kulturę w duchu cywilizacji życia św. Jana Pawła II, bo na tych katolickich wartościach wyrosła Europa.
Dziękujemy za troskę o emerytów, aby starość była godna, a w chorobie wystarczyło na leczenie. Dziękujemy za rozwój kultury, edukacji i bezpieczeństwo granic i za patriotyzm.
Dziękujemy za tych, którzy szczególnie troszczą się o pamięć historyczną i ukazują niezłomne bohaterstwo naszych przodków. Dziękujemy za nieugiętą postawę wierzących w obronie Polaków przed wrogimi ideologiami.
Dziękujemy za obronę Kościoła w naszej Ojczyźnie, za obronę katechezy dzieci i młodzieży. Dziękujemy za to, że kierujący państwem, nie wstydzili się bronić wartości chrześcijańskich i świadczyć mimo, że obrona życia i wartości wciąż spotykała się z niewiarygodną nienawiścią, szyderstwem i odrzuceniem.
Jednym z przykładów tej nienawiści był atak na św. Jana Pawła II. Z ogromną stanowczością zaprotestowali Polacy, i wszyscy miłujący Prawdę. Z modlitwą i przebaczeniem w świątyniach i na ulicach ukazali, kto jest największym z rodu Polaków i co jest świętością, której nie wolno szargać i niszczyć. Ducha Chrystusowej miłości ukazali Polacy przyjmując ukraińskich uchodźców. Dziękujemy za spontaniczny zryw Polaków i odważną pomoc rządu, bez oglądania się na możnych tego świata. Taka postawa wypływała z tysiącletniej historii chrześcijaństwa w Polsce, gdzie Kościół kształtował sumienia w duchu Ewangelii, a naród był wierny Bogu.
Dziękujemy Bogu, że katolicy wołali i wołają: Jezu dający pokój, spraw byśmy powstali że smutku, przerażenia i niemocy, lecz z Twoją pomocą stawiali sobie wymagania ewangeliczne. Dziękujemy za pociechę płynącą z nauki Chrystusa: Nie lękajcie się, ufajcie. Jam zwyciężył świat. Stając pod krzyżem wraz z Maryją w godzinie próby dla Kościoła i narodu dziękujemy Jezusowi Chrystusowi, za Jego miłosierdzie. Jedyną odpowiedzią i ratunkiem w tej godzinie próby jest przebaczanie, które jest zawsze zwycięstwem, abyśmy nie dali się zatruć nienawiścią. Dlatego w każdym położeniu dziękujmy. Jeszcze raz możemy powtórzyć: Dziękujemy, że Tobie Chryste możemy na nowo zaufać. Jezu ufamy Tobie. Amen
W dniach od 8 do 15 września 2016 r. udaliśmy się do Kazachstanu. Celem naszego wyjazdu było przede wszystkim uczestnictwo w uroczystościach beatyfikacji ks. Władysława Bukowińskiego – Apostoła Kazachstanu, Polaka, który całe swoje życie poświęcił głoszeniu Słowa Bożego na terenach Kazachstanu w okresie istnienia Związku Radzieckiego. Chcieliśmy również zobaczyć, jak wygląda tak odległy i niemal egzotyczny kraj, do którego w latach 30. i 40. XX wieku zostało przymusowo wywiezionych wielu naszych rodaków.
więcej aktualnościBoże Ojcze, który zleciłeś duszpasterską
posługę Twemu słudze Ks. Władysławowi
nawet w więzieniach i łagrach,
obdarzając go wielką wiarą,
odwagą i przebaczającą miłością,
udziel i mnie tych samych darów,
potrzebnych do życia Ewangelią
we współczesnym świecie.
Za przyczyną Twego Sługi
wysłuchaj moją modlitwę
i obdarz mnie łaską,
której tak bardzo potrzebuję.
Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
Wspomnienia z Kazachstanu
Vianney wschodu
Prześladowany, nie narzekał na swój los, a w każdej sytuacji zdawał się na Bożą opatrzność i cichutko na palcach odmawiał różaniec. Mimo zakazów modlił się za prześladowców.
Pisał do przyjaciół: zawsze byłem i dotąd jestem właściwym człowiekiem na właściwym miejscu.